Listopad nie rozpieszcza nas swoim najpiękniejszym obliczem. Całe szczęście, mam kilka wolnych chwil, by zagłębić się w jedno z moich ulubionych miejsc do szukania inspiracji – Pinteresta. Temat przewodni na dziś to galerie ścienne.
Galeria szyta na miarę
Ścienne galerie maja jedną zasadniczą zaletę – pasują do każdego stylu. Nawet minimalizm, który nie lubi dekoracji, przy odpowiedniej ekspozycji może zaakceptować taką formę ozdób na ścianie. Najefektowniej galerie prezentują się na kontrastowym tle – ciemne obrazy i fotografie na jasnych ścianach, jaśniejsze na ciemnych.
Jak tworzyć galerie ścienne?
Przy tworzeniu galerii ściennej warto zwrócić uwagę na wiodącą kolorystykę oraz ramki. Im bardziej klasyczne wnętrze, tym delikatniejsza ramka. To reguła, która często się sprawdza się przy projektowaniu.
Galerie ścienne dają wiele możliwości aranżacyjnych. Można zdecydować się na symetryczne powieszenie obrazów w ramach tego samego rozmiaru, w równych odstępach. To szczególnie dobre rozwiązanie do pomieszczeń w stylu klasycznym czy minimalistycznym – gdzie liczy się uporządkowanie i harmonijne linie.
Style artystyczne (np. boho, vintage) wolą kontrolowany nieład. Mniejsze i większe ramy, różne odstępy między obrazami lub plakatami i dodatkowe akcesoria – poroża, ozdoby ścienne, płyty winylowe. Wszystko może zawisnąć na ścianie i wyglądać zjawiskowo. Warto jednak zachować jakiś wzór np. określić stałą kolorystykę (tylko kolory ziemi albo obrazy o ciepłej temperaturze barwnej) lub stałe pionowe odstępy poszczególnych elementów.
A Wy? Zdecydowalibyście się na ścienną galerię – nad sofą, nad schodami, nad komodą? Co najchętniej powiesilibyście w swoim domu lub mieszkaniu?